 Wysłany: Pon 16:24, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
| ta... i to niestety nie tylko żart ale i prawda :/ tylko ludzie przychodzi na kolokwia i wgzaminy pod wplywem alkocholu ze to mala bania... eh | |
| Wysłany: Sob 17:12, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
| -Panie profesorze, czy pijany student może u Pana zdawać?
-Tak, o ile coś umie. -Spokojnie, umie, umie (woła za drzwi) Chłopaki wnoście Stefana! |
|
| Wysłany: Sob 16:42, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
jasne  |
|
| Wysłany: Śro 22:31, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
| ach, studenci:)
<ziom> idziesz jutro na wyklady? <milosz> tak <ziom> zartujesz <milosz> ty zaczales
a potem nagle ból podczas sesji  |
|
| Wysłany: Śro 14:02, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
fajne 
a ja mamich wiecej chcecie troszke?????? |
|
| Wysłany: Śro 13:15, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
ta... Cimoi matematycy to w innym świecie żyją 
odwagą jest samo przyjście na egzamin
może to nie kawał, ale śmieszne jest i o studentach
http://syzyf87.wrzuta.pl/audio/aEBBVSdyIl/zludzenie1 |
|
| Wysłany: Nie 13:22, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
| fajany:D podoba mi się Kęsiku, może taka zabawe zaproponujesz w czasie sesji? |
|
| Wysłany: Sob 15:17, 26 Sty 2008 Temat postu: o studentach |
|
| Studenci przed salą egzaminacyjną wymyślili sobie zabawę, który rzuci indeksem najbliżej drzwi. Rzucił pierwszy, indeks przeleciał pod drzwiami po chwili wylatuje, student patrzy - czwórka, rzuca następny, patrzy - trójka. Ostatni zastanawia się rzucić czy nie rzucić co raz to ocena niżej. Myśli sobie: raz kozie śmierć i rzuca. Mija chwila wychodzi profesor i mówi:
- Gratuluję. Piątka za odwagę. |
|